Prawa i obowiazki uczniow w akademii pana kleksa Zobacz odpowiedzi Reklama Najnowsze pytania z przedmiotu Polski. Ocen epokę renesansu. Min 5-6 zdań.
Jan Brzechwa Poziom: trudny Sprawdź swoją znajomość książki i rozwiąż trudny test z lektury Akademia pana Kleksa Jana Brzechwy. Rozwiąż test Powiązane z testem z Akademii pana Kleksa
Dlatego podoba mi sie Akademia Pana Kleksa, za magie i niezwykłe wydarzenia . SkejciQ. W lekturze ,,Akademia pana Kleksa,, najbardziej podobał mi się moment, w którym na obiad miała być kaczka. Adaś przyglądał się jak pan Kleks ją robił. Zjechał potem windą do jedzenia, aby ją podać. Nie wiedział jaka będzie reakcja na to
Pseudonim literacki, jakim pisarz podpisywał książki dla dzieci, wymyślił jego brat stryjeczny, poeta Bolesław Leśmian. Nawiązuje on do elementu samolotu – brzechwy. „Akademia pana Kleksa” jest pierwszą częścią trylogii o przygodach pana Kleksa. W latach następnych Jan Brzechwa napisał „Podróże pana Kleksa” i „Tryumf pana Kleksa”. Na postawie „Akademii pana Kleksa” powstał w 1983 roku film w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego. W rolę pana Kleksa wcielił się Piotr Fronczewski. Adaptacji doczekała się również druga część przygód pana Kleksa, a na postawie trzeciej części nakręcono film aktorsko-animowany. „Akademia pana Kleksa” doczekała się również adaptacji musicalowej, a także kilkunastu adaptacji scenicznych. Najprawdopodobniej Jan Brzechwa urodził się w roku 1898, choć większość encyklopedii podaje rok 1900 jako rok jego ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
Akademia „Akademia Pana Kleksa” TEST 2. Mateusz „Akademia Pana Kleksa” TEST 3. Pan Kleks „Akademia Pana Kleksa” TEST 4. Adaś Niezgódka „Akademia Pana Kleksa” TEST 5 „Akademia Pana Kleksa” TEST 6 „Pani Twardowska” „Powrót taty” „Kajko i Kokosz. Szkoła latania” „Mazurek Dąbrowskiego” „Mikołajek
Przyszedł czas na "Akademię Pana Kleksa" w mojej klasie. Doczekali się i uczniowie, i ja. Na pewno podobała się uczniom i przeczytali tekst. Jak spędziliśmy czas z lekturą? Nie lubię słowa "przerabialiśmy", bo przecież nikt z nas jej nie zmieniał. Pierwsza lekcja to sprawdzenie znajomosci treści lektury. Nie było jednak sprawdzianu, kartkówki czy testu. Korzystajac z pomysłów kolegów i koleżanek w sieci, zaproponowałam uczniom karty pracy z pytaniami o treść. Wspólnie ustalaliśmy odpowiedzi na pytania i przybliżaliśmy treść lektury. Na zakończenie wszyscy otrzymali legitymacje, ucznia Akademii. Każdy miał wpisać właściwe (odpowiednie dla ucznia Akademii) imię. Pomysłów było wiele. Każdy uzupełnił informacje i czekał na nastepną lekcję. Kleksografia była najważniejszą lekcją. Zabawa kleksami. Tworzenie obrazków. Odczytywanie kształtów i tworzenie historyjek. Dwa razy podchodziliśmy do kleksów. Mam nadzieję, że rodzice nie mieli problemów z plamami po atramencie. Na trzeciej lekcji zmierzyliśmy się z historią Mateusza. na podstawie tekstu grupy układały plan wydarzeń historii bohatera. Następnie każda grupa układała fragment opowiadania. Na zakończenie czytaliśmy fragmenty w porządku chronologicznym. Czwarta lekcja poświęcona została postaci Pana Kleksa. na podstawie podręcznika uczniowie uzupełniali kartę pracy opisującą wygląd bohatera. Dopisywali też cechy bohatera uzupełniając profil Pana Kleksa. Na zakończenie na podstawie opisu rysowali Pana Kleksa. Najwięcej emocji wzbudziło słowo "czupryna". Ostatnia lekcja poświęcona została podsumowaniu. Uczniowie poszukiwali odpowiedzi na pytanie: Dlaczego chłopcy lubili uczyć się w Akademii? Co najbardziej im się podobało w lekturze? Dlaczego było warto ją przeczytać? Zebraliśmy też materiały do lekturownika - teczki przeznaczonej do gromadzenia informacji o wszystkich lekturach. Dużo czasu poświęciłam na kształcenie umiejetnosci pracy z tekstem oraz działania plastyczne. Pierwsze dla mnie (uważam, że ważne jest doskonalenie umiejętnosci posługiwania się tekstem, jako ważnym źródłem infomacji). Drugie dla uczniów. Widzę, ze bardzo lubią malować.
wymagający pracy. umiejętności pedagogiczne 2. uczciwe ocenianie. umiejętności pedagogiczne 3. ciekawe nauczanie. umiejętności pedagogiczne 4. lekcje na powietrzu. Ucz się z Quizlet i zapamiętaj fiszki zawierające takie pojęcia, jak osobliwości Pana Kleksa 1, osobliwości Pana Kleksa 2, osobliwości Pana Kleksa 3 itp.
Książka Jana Brzechwy ma tak wiele możliwości wykorzystania na lekcji, że trudno jest się zdecydować, co wybrać wśród tylu pomysłów… Dzieci bardzo polubiły przygody Adasia Niezgódki w niezwykłej akademii i towarzyszyły im ogromne emocje podczas opowiadania o tym, co najbardziej im się podobało w książce oraz za co polubiły pana Kleksa. Postanowiłam ten entuzjazm wykorzystać i zaprosiłam dzieci do udziału w niezwykłych lekcjach pana Kleksa. Ogromną inspiracją była dla mnie Edustrefa gdzie zaproponowano cykl kilku lekcji z lekturą. Wykorzystałam niektóre pomysły albo je nieco zmodyfikowałam. Po wstępie do lektury, kiedy dzieliliśmy się wrażeniami po przeczytaniu książki, dzieci otrzymały zaproszenie na niezwykłe lekcje z panem Kleksem, które można pobrać tutaj. W klasie zapanowało ogromne zdziwienie, a przede wszystkim… dzieci nie mogły doczekać się następnej lekcji! Przygotowanie do lekcji wymagało ode mnie nieco pracy, ale wiem, że było warto. Przygotowałam dla dzieci pięć „lekcji” w akademii, będących stacjami zadaniowymi. Wchodząc do sali, dzieci losowały z woreczka kolorowe kleksy (w 5 kolorach), co pomogło podzielić je na 5 grup. Każda grupa usiadła do jednego zadania, czy raczej do jednej „lekcji” w akademii pana Kleksa. Pan Kleks oczywiście również nam towarzyszył! Na ławce znajdowały się nazwy lekcji (pobrane z Edustrefy) oraz instrukcje, na czym dana „lekcja” polega. Na tablicy interaktywnej włączyłam stoper i wyjaśniłam, że każda „lekcja” trwa 8 minut, a po upływie tego czasu należy przejść do następnego zadania. To bardzo pomogło zachować porządek, a jednocześnie umożliwiło wykonanie zadań w przeciągu jednej godziny lekcyjnej (5 stacji po 8 minut to 40 minut + losowanie kleksów na początku lekcji). Czwartoklasiści wzięli udział w następujących, 8-minutowych „lekcjach”: liter – to zadanie polegało na ułożeniu napisu „AKADEMIA PANA KLEKSA” z kawałków kolorowej muliny. Wbrew pozorom, nie było to wcale takie łatwe! 2. Kleksografia – bez niej to nie mogło się odbyć! Sztandarowa lekcja w akademii polegała u nas na wykonaniu pracy plastycznej za pomocą kolorowych farbek: należało zgiąć kartkę na pół, wykonać kleksy na jednej połowie, następnie zgiąć i odbić je na drugiej części kartki. Całość należało również opatrzyć odpowiednim, wymyślonym przez siebie, tytułem. 3. Rupieciarnia – wizyta w rupieciarni polegała na dokładnym przyjrzeniu się kilku starym przedmiotom, zastanowieniu się, do czego dany przedmiot mógł służyć, nazwaniu go i opisaniu. Wśród tych przedmiotów znalazły się dawne żelazko i stary młynek do kawy, pożyczone z pracowni historycznej. 4. Geografia – ta „lekcja” polegała na napisaniu pocztówki do pana Kleksa z naszej miejscowości – w pozdrowieniach koniecznie należało napisać, że nasze miasto leży na Śląsku, wymienić jakieś ciekawe miejsce w naszym mieście oraz zaprosić pana Kleksa do naszej szkoły. 5. Kolorystyka – tutaj każda grupa zmierzyła się z… pompką powiększającą, za pomocą której należało nadmuchać balon. Za pompkę posłużyła zwykła pompka do balonów, specjalnie na tą okazję ozdobiona kolorowymi piegami. Następnie na kolorowej karteczce uczniowie mieli zapisać wymyślone przez siebie pytanie, które chcieliby zadać panu Kleksowi. Każdy wyraz miał być zapisany innym kolorem, a karteczkę należało przywiązać do balonika. Nagrodą za poprawne wykonanie każdego zadania był, a jakże, pieg, wykonany przeze mnie flamastrem. Każdy nazbierał 5 kolorowych piegów na swoim nosie 🙂 Zadania zaangażowały wszystkich. Nie było chyba osób, które nudziłyby się na tej lekcji. Podsumowaliśmy j i omówiliśmy następnego dnia, ponieważ zabrakło nam na to czasu. Wrażenia były bardzo podobne – „chcemy więcej takich lekcji” 😊 Kilka najładniejszych i najciekawszych prac, powstałych w naszej akademii, znalazło się na bardzo kolorowej gazetce: Podczas tej jednej lekcji dzieci: – przypomniały sobie, jak napisać pozdrowienia i zaadresować pocztówkę,– wymyśliły tytuł do własnoręcznie wykonanej pracy plastycznej,– napisały krótki opis przedmiotu,– wymyśliły pytania do bohatera książki,– uczyły się współpracować i dzielić pracą w zespole. Uważam, że ta jedna lekcja przyczyniła się również do większego zapału na kolejnych zajęciach, poświęconych tej lekturze. Kiedy omówiliśmy fragmenty lektury dotyczące wyglądu akademii, zaproponowałam zadanie dodatkowe – wykonanie makiety budynku. Prace, które dzieci przyniosły po tygodniu, przerosły moje najśmielsze wyobrażenia! Na ostatniej lekcji poświęconej lekturze urządziliśmy w bibliotece szkolnej wystawę – oglądaliśmy prace, każdy autor krótko opowiedział o tym, jak powstała makieta, na co zwrócił uwagę, co było najtrudniejsze albo najciekawsze. Na koniec jedna dziewczynka zapytała: „Jak to, proszę pani? To koniec lektury? Jutro wracamy do szarej rzeczywistości?” Mam nadzieję, że dzieci zapamiętają „Akademię pana Kleksa” na bardzo długo! 🙂
Mój dzisiejszy tekst dyktanda o lekturze Akademia Pana Kleksa Jana Brzechwy przygotowałam w szczególności dla klas czwartych, piątych i szóstych szkół podstawowych. Dowiecie się z niego o dwunastoletnim chłopcu, który był ulubieńcem Pana Kleksa.
. 120 189 115 610 578 71 762 616
pytania o lekturze akademia pana kleksa